Jechał rowerem po kielichu – trafił do aresztu śledczego, bo był poszukiwany
W piątek 29 marca o godzinie 14:30 policjanci patrolujący rejon powiatu milickiego na drodze pomiędzy miejscowościami Stawiec – Gogołowice zauważyli kobietę i mężczyznę jadących bardzo niepewnie na rowerach. Chwiejny styl jazdy wskazywał, że rowerzyści mogą być pod wpływem alkoholu, dlatego zostali oni natychmiast zatrzymani przez policjantów do kontroli drogowej.
Podejrzenia mundurowych okazały się nader słuszne. Przeprowadzone na miejscu kontroli badanie stanu trzeźwości wykazało, że 58-letnia rowerzystka z powiatu oleśnickiego miała w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu. Towarzyszący jej 42-letni mieszkaniec gminy Milicz jechał rowerem mając w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. W związku z popełnionymi wykroczeniami drogowymi policjanci uniemożliwili nietrzeźwym amatorom jazdy na jednośladach dalszej jazdy oraz ukarali kobietę i mężczyznę mandatami w wysokości po 2500 złotych.
W trakcie kontroli drogowej okazało się, że to nie jedyne problemy, jakie czekały na nietrzeźwego rowerzystę. Policjanci ustalili bowiem, że wobec mężczyzny wydany był przez Sąd Rejonowy w Miliczu nakaz doprowadzenia do najbliższego aresztu śledczego w celu wykonania sądowego wyroku. W związku z tym mężczyzna został natychmiast zatrzymany i do czasu dalszego doprowadzenia został osadzony w policyjnym areszcie. Towarzysząca mu nietrzeźwa rowerzystka po zakończeniu kontroli drogowej została zwolniona.
Następnego dnia policjanci zgodnie z sądowym nakazem doprowadzenia przekonwojowali zatrzymanego mężczyznę do Aresztu Śledczego we Wrocławiu celem odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności.
Oficer prasowy KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński