Uwaga na SMSy oszustów proszące o dopłatę do przesyłki
fot. KPP w Miliczu
Otrzymałeś SMS o dopłacie 1,40 zł za paczkę? To popularna metoda oszustów. Sprawdź, jak rozpoznać fałszywe wiadomości, zabezpieczyć swoje pieniądze i co robić, gdy padniesz ich celem.
REKLAMA
Uwaga na SMSy z prośbą o dopłatę
„INFORMUJEMY, IŻ PRZESYŁKA WYMAGA DOPŁATY 1.40 PLN Z RACJI ZMIANY CENNIKA. ABY OTRZYMAĆ PACZKĘ OPŁAĆ RÓŻNICĘ”
- treść SMS-a oszustów
Takie wiadomości trafiają do osób oczekujących przesyłek i liczą na pośpiech oraz brak weryfikacji. Nadawca prosi o niewielką dopłatę, co obniża czujność. Po kliknięciu w link ofiara może zostać przekierowana na spreparowaną stronę płatności, gdzie zamiast 1,40 zł może dojść do nieautoryzowanych większych transakcji.
Na co zwracać uwagę
- Sprawdź nadawcę SMS-a i numer, z którego przyszła wiadomość, porównaj z oficjalnymi numerami firm kurierskich.
- Nie klikaj podejrzanych linków — lepiej samodzielnie wejdź na stronę firmy kurierskiej lub użyj oficjalnej aplikacji.
- Zwracaj uwagę na adres strony (URL). Fałszywe strony często różnią się jednym znakiem lub używają nietypowych domen.
- Uważaj na małe kwoty wymienione w treści — to technika psychologiczna, która ma skłonić do szybkiego działania.
Bezpieczne formy płatności i zakupów
- Przy zakupach z anonimowymi sprzedawcami rozważ płatność za pobraniem lub odbiór osobisty.
- Korzystaj z opcji płatności oferowanych przez zaufane platformy, które chronią kupującego.
- Nie wysyłaj pieniędzy na nieznane konta ani nie udostępniaj danych do logowania.
Co zrobić, gdy stracisz pieniądze
- Niezwłocznie skontaktuj się z bankiem i zablokuj karty lub przelewy, jeśli to konieczne.
- Zgłoś zdarzenie na policję oraz na platformę, za pośrednictwem której nastąpiła transakcja.
- Zachowaj wiadomości i zrzuty ekranu jako dowody i przekaż je organom ścigania.
Ostrożność i podstawowa weryfikacja informacji mogą uchronić przed utratą oszczędności. Sprawdzaj dokładnie kwoty i adresy stron przed potwierdzeniem płatności oraz korzystaj z bezpiecznych metod przy zakupach internetowych.
źródło informacji: Bartosz Strychowski / policja.pl
PRZECZYTAJ JESZCZE







