SRK postuluje możliwość przekazywania gruntów pokopalnianych wszystkim samorządom
Prezes Wieszołek wziął w udział w jednej z dyskusji pierwszego Śląskiego Forum Sprawiedliwej Transformacji w Katowicach. Odniósł się tam do głosów m.in. samorządowców o ogromnych trudnościach w przekazywaniu im terenów pogórniczych w poprzednich latach kwitując, że to "sytuacja historyczna".
Nawiązując do projektowanych przez Ministerstwo Przemysłu zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego Wieszołek przypomniał, że jej art. 23. umożliwia SRK przekazywanie nieruchomości gminom górniczym w drodze darowizny - na realizację celów publicznych i pobudzenie aktywności gospodarczej.
"Kończymy ten rok 50 hektarami, które przekazujemy gminom górniczym. Przyszły rok to będzie 150 hektarów. Natomiast dostrzegamy tutaj potrzebę nowelizacji ustawy" - zastrzegł prezes, dziękując resortowi przemysłu za umożliwienie zgłoszenia propozycji SRK w tym zakresie.
Proponowane przez spółkę zmiany w ustawie to m.in. rozszerzenie katalogu jednostek samorządu, które mogą otrzymać nieruchomości SRK poza gminy górnicze - o wszystkie gminy, powiaty, województwa. SRK chce także możliwości przenoszenia aktywów do podmiotów działających na podstawie ustawy o strefach ekonomicznych oraz przekazywania ich instytucjom kultury na rzecz tworzonych muzeów.
Wieszołek przypomniał, że w dotychczasowych porozumieniach z gminami górniczymi SRK starała się uzgadniać okres 10 lat, w którym dane nieruchomości nie będą przedmiotem obrotu - aby te aktywa były przeznaczane na cel publiczny wynikający z ustawy o samorządzie gminnym.
"Często posługujemy się również ustawą o gospodarce nieruchomościami, żeby przybliżyć gminom możliwość bycia beneficjentem tych terenów, aby te aktywa stawały się dźwignią rozwoju w regionie. Nasza koncepcja polega na tym, żeby ten mechanizm podnieść do rangi ustawy - żeby zabezpieczyć interes publiczny w sytuacji, gdyby doszłoby do sprzedaży tych nieruchomości, aby pieniądze trafiły z powrotem do budżetu miasta" - zasygnalizował.
W rozmowie z dziennikarzami Wieszołek przypomniał, że propozycja zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa - zakładająca wyłączenie z procesu likwidacji zakładów górniczych SRK - konsumuje zapisy umowy społecznej dla tej branży z 2021 r.
Przed SRK pozostaną wówczas działania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa publicznego - w jej strukturach pozostaje Centralny Zakład Odwadniania Kopalń, który - jak to określił Wieszołek - ma sytuację dużo mocniejszą niż górnictwo i wydobycie. Te, zgodnie z umową społeczną, mają perspektywę działania do 2049 r.
"Dostępne ekspertyzy mówią, że będziemy pompować wodę dużo, dużo dłużej. To powoduje, że na bazie Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń, będziemy budowali strategię podmiotu po to, żeby móc te zadania związane z bezpieczeństwem publicznym kontynuować" - wyjaśnił Wieszołek.
Pytany przez PAP o pozostałą część działalności, związaną m.in. z nieruchomościami pogórniczymi prezes SRK przypomniał, że spółka ma na razie perspektywę finansowania do 2027 r., co jest konsekwencją nieukończonej dotąd notyfikacji polskiego programu wsparcia publicznego branży w Komisji Europejskiej.
"Czasu zostało niedużo, stąd przyspieszenie w SRK, które polega na maksymalnym uwalnianiu zasobów, aktywów, żeby te nieruchomości mogły się stać dźwignią rozwoju. Chodzi o to, żeby tereny, które dzisiaj są w dyspozycji spółki, mogły być przekazane z jednej strony przedsiębiorcom, a z drugiej gminom górniczym" - wyjaśnił prezes SRK.
Należąca do Skarbu Państwa, finansowana głównie z budżetowych dotacji SRK zajmuje się głównie likwidacją kopalń i zagospodarowaniem ich majątku. W skład spółki wchodzi m.in. Centralny Zakład Odwadniania Kopalń, mający kilkanaście pompowni w zamkniętych kopalniach. SRK jest największym emitentem zasolonych wód dołowych.
Do SRK należy - w ponad 70 gminach - kilkanaście tysięcy działek oraz kilka tysięcy budowli i budynków. Według ostatnich informacji to ok. 3 tys. hektarów. Spółka zarządza też pogórniczymi mieszkaniami.
Wiele z działek SRK to specyficzne tereny, na których znajdują się dawne drogi dojazdowe czy np. dawne cieki odwadniające, które utrudniają nadawanie większym obszarom nowych funkcji. Samorządy niekiedy dotąd pozyskiwały je od SRK bezkosztowo, aby porządkować sytuację własnościową pod kątem innych przedsięwzięć.
W założeniach do zmiany ustawy górniczej przewiduje się m.in., że likwidacja poszczególnych kopalń węgla kamiennego energetycznego będzie prowadzona przez przedsiębiorstwa, do których należą te zakłady, a nie jak dotychczas przez SRK.(PAP)
mtb/ malk/